Dziennik Rzeczpospolita – piątek, 22 maja – specjalny dodatek o Związku Polskich Kawalerów Maltańskich
Najstarszy zakon rycerski, który nieprzerwanie, od 1050 r., trwa do dnia dzisiejszego. Na Ziemi Sandomierskiej pojawił się już w 1154 r.
Niezależny od władzy świeckiej jak i kościelnej. Przez ponad 500 lat stawiał opór islamskim najazdom na Europę, budował i zarządzał najwspanialszymi średniowiecznymi twierdzami, na morzu był strażnikiem najważniejszych szlaków handlowych, jednocześnie tworzył nowoczesną medycynę łącząc wiedzę wschodu i zachodu.
W ponad 900 – letniej historii, parokrotnie bliski upadku, lub utraty suwerenności – zdołał przetrwać. Zakon, do którego nie można się po prostu zapisać, Zakon, którego ośmioramienny krzyż był najwyższym uhonorowaniem – również dla koronowanych głów chrześcijańskiej Europy.Dzisiaj spadkobiercy wielkiej historii prowadzą działalność humanitarną i dobroczynną w 100 krajach świata, w Polsce jako Związek Polskich Kawalerów Maltańskich, utworzony tuż po odzyskaniu przez kraj niepodległości, w 1920 r.
Mówią – „przez tysiąc lat świat się wielokrotnie zmieniał, dzisiaj posiadanie krzyża maltańskiego jest przede wszystkim zobowiązaniem … wobec wiary i potrzebujących, zgodnie z dewizą: „tuitio fidei et obsequium pauperum”.
Przeczytaj w Rzeczpospolitej – piątek – 22 maja – link do artykułu:
https://www.rp.pl/rzeczohistorii